Tonę


Sen głęboki mnie zmógł,
Że ktoś tak mnie kochać mógł.
Czułam się jak w bajce
O samotnej grajce,
Która śpiewaka swego spotyka,
Ust jego dotyka
Tak boli mnie jej brak.
I odpływa.
Tonę.
Miłość tak żywa,
Nie sięgam.
Tego czaru smak.
Tonę.
Ląd mi się oddala.
Już oddychać nie muszę.
Na łeb brak tchu mi się zwala.
Nie sięgam.
Utonęłam.


A Ciebie kochanie to nie rusza.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Odpowiedzi

Koło ratunkowe

Konanie duszy